Od wielu godzin błąkamy się po lesie. Zbliża się noc...
- Dokami - spytałam- skąd właściwie jesteś?
- No cóż... trudno powiedzieć - odparł
- Musisz wiedzieć - nalegałam
- Chodzi o to, że nie chcę o tym mówić- westchnął
Przez dłuższą chwilę szliśmy w milczeniu. Nagle ogarnął mnie chłód... nie wiedziałam, gdzie jestem ani co się dzieje. Dokami popatrzyła się na mnie z przerażeniem. Upadłam i... nie wiem co się działo dalej
Dokończy Dokami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz