Chwyciłem Elys i pognałem do naszych jaskiń.
***
Elys była nie przytomna cały dzień. Gdy się ocknęła powiedziałem jej tylko, że spotkaliśmy jakieś wrogie wilki i zabrałem ją do jakini. Nie zamierzałem powiedzieć jej całej prawdy, nie powinna wiedzieć. Gdyby sie dowiedziała, musiałbym ją zabić.
- Co zrobimy? - spytała mnie.
- Nie wiem. Mam inne sprawy na głowie - odpowiedziałem wymijajaco i pognałem Tam.
Dokonczy Elys
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz