sobota, 22 grudnia 2012

Od Telary: Czarny Wilk

W nocy obudziło mnie wycie Valixy. Wybiegłam na ratunek, ale już wszystko było z nią wporządku, gdyż Antris i Dokami się nią "zajęłli".
- Co się stało?- pytałam z przejęciem
- Jakiś czarny wilk mnie zaatakował... Mówił, że nazywa się Memfis- odparła również przejęta
- Jak się nazywał?- pytałam z niedowierzaniem
- Memfis- odpowiedziała wyraźnie zdziwiona moim pytaniem- Czy coś się stało?
- Nie nic... tylko wydaje mi się, że skąś znam to imię
- Wracajmy do domu, żeby nabrać sił, bo może ktoś nas zaatakuje jutrzejszego dnia...- powiedział Dokami
- Masz rację... chodźmy- powiedziałam w zamyśleniu
Przez całą noc myślałam nad tym skąd znam tego wilka. Nad ranem wszystko mi się przypomniało...
Zebrałam naszą watahę na zebranie.
- Wezwałam was, gdyż wiem dlaczego czarny wilk Memfis zaatakował Valixy.
- Skąd?!- wykrzyknęły wilki
- Dostał on rozkaz, by zabić mnie...
- To dlaczego zaatakował Valixy?- mówił zdenerwowany wczorajszym zajściem Antris
- Gdyż myślał, że to moja jaskinia... Gdy przybyłam z Dokamim do doliny znaleźliśmy dwie jaskinie. Wtedy spałam tam, gdzie wczoraj Valixy. Nie patrolował jednak naszego terenu od waszego przybycia- zwróciłam się do Antrisa i Valixy- Wiedział co potrafimy i wolał nie nararzać się na atak. Niestety przez nieobecność Antrisa i Dokamiego oraz atak Astara pomyślał, że jesteśmy same i osłabione. Jednak przeliczył się, bo wróciliście na czas- ponownie zwróciłam się do Antrisa i Dokamiego.
- Kto go przysłał?
- Tego niestety nie wiem...
Po przemówieniu wróciliśmy do swoich zajęć- ja i Dokami zapominając o tej strasznej przygodzie polowaliśmy na zwierzynę, a Valixy i Antris trenowali przed walką. Przy kolacji zapytałam się Antrisa, jak udało im się wrócić z wyprawy...
Antris lub Dokami napiszcie jak udało wam się wrócić ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz